Ogień Sękowa - KS Podhalanin Biecz

Wygrywamy po bardzo dobrym meczu w Sękowej z drużyną, dla której to była pierwsza strata punktów. Od początku widać było przewagę Podhalanina. Wszystkie akcje kończyły się niecelnymi strzałami. Gospodarze mieli groźną sytuację z rzutu wolnego. Rutana rzuca się i wybija piłkę na słupek. Bramkarz Sękowej też popisał się piękną interwencją po strzale Kozioła paruje piłkę na poprzeczkę. Mimo przewagi to Biecz traci pierwszą bramkę. Udaje się wyrównać Kosibie przed końcem pierwszej połowy strzałem zza 16m, który jeszcze odbił się od obrońcy i przelobował bramkarza. Druga połowa już wyglądała inaczej. Dużo kontr z obu stron. Na szczęście piłkarze ognia nie oddawali groźnych strzałów. Rzut rożny, dośrodkowanie, Kozioł przyjmuje w polu karnym i uderza po "długim słupku" po ziemi. Obejmujemy prowadzenie. Składna akcja całej drużyny przynosi efekt w 65 minucie. Setlak przyjmuje piłkę na lewą nogę w polu karnym i oddaje celny strzał w prawą stronę bramki. 3:1! Podhalanin miał jeszcze kilka groźnych sytuacji lecz zawodnicy Sękowej skutecznie blokują bądz wybijają piłkę za barmkę.
Już w niedzielę zmierzymy się z drużyną Krygu, która dzisiaj pokonała Bobową 5:1. Mecze z tą ekipą ostatnio nam "nie leżą". Zawodnicy będą się starali zrobić wszystko żeby to odmienić i zdobyć ważne 3 punkty na własnym boisku.