Tęcza Tenczynek - SPRiN Regulice 1:0 (1:0)
SPRiN: Piwowarczyk - Jachym (35' Kołacz), M. Matusik (45' Przygodzki), Jamro, Domagała - Zimoląg (35' Prasak), Krzanik, Pituch (80' Pituch), Turek (60' Maj), Czak - P. Matusik
W zaległym meczu spotkały się sąsiadujące w tabeli zespoły. Od początku meczu na boisku było sporo walki, sędzia często przerywał grę po faulach. Tenczynek starał się długimi piłkami zagrażać bramce Regulic. W okolicach 25 minuty gospodarze dopieli swego. Wobec biernej postawy zawodników Regulic skrzydłowy Tęczy przedarł się między trzema zawodnikami SPRiN-u i oddał strzał, Piwowarczyk odbił piłkę, ale dobitka rywala była już skuteczna. Regulice mogły szybko odpowiedzieć, ale strzał z daleka Krzanika obronił bramkarz rywali.
Od drugiej połowy Regulice rzuciły się do odrabiania strat. Tęcza praktycznie nie zagroziła naszej bramce. Regulice napierały, ale było sporo niedokładności w naszej grze i brakowało kluczowego podania. Najbliżej wyrównania był Jamro i Prasak, ale piłka po strzałach z rzutów wolnych odbijała się od słupków. W samej końcówce trener Matusik postawił wszystko na jedną kartę i na atak został przesunięty z bramki Piwowarczyk, ale nie przyniosło to efektu i wynik nie uległ już zmianie.
Po meczu można mieć sporo pretensji do pracy sędziego, mimo ostrej gry rywali sędzia pokazał zaledwie 3 żółte kartki (i jedną dla nas), a w jednej akcji zamiast puścić grę i pozwolić kontynuować akcję Pawłowi Matusikowi który już wychodził na czystą pozycję to przerwał akcję i podyktował rzut wolny dla Regulic. Jednak trzeba przyznać że zagraliśmy słabo w tym meczu, brakowało dokładności pod bramką rywali.