Bardzo ważne zwycięstwo Dalinu w meczu wyjazdowym w Michałowicach.

Bardzo ważne zwycięstwo Dalinu w meczu wyjazdowym w Michałowicach.

Kibice, którzy wczorajszego popołudnia zdecydowali się przybyć na stadion Michałowianki zobaczyli niezłe widowisko.

Pierwszej 15 minut to bardzo groźne ataki Michałowianki. Szczęście tym razem było jednak z Biało - Zielonymi, a świetnymi interwencjami popisywał się Kuba Przała.
Sygnał do ataku dla Dalinu dał kapitan naszego zespołu Dawid Kałat, który potężnym uderzeniem z 30 metrów trafił w słupek.

Tuż przed przerwą Biało - Zieloni wyszli na prowadzenie. Składną akcję po prawej stronie boiska przeprowadzili Szymek Tokarz z Rafałem Ogrodnym. Strzał tego ostatniego co prawda odbił bramkarz gospodarzy, ale przy dobitce Dawida Kałata był już bezradny.

Po przerwie Michałowianka rzuciła się do odrabiania strat. W 55 minucie w naszym polu karnym starł się napastnik gospodarzy z naszym obrońcą Tomkiem Stelmachem i ku zdziwieniu wszystkich sędzia pokazał na 11 metr.
Szybko stracona bramka nieco podcięła skrzydła naszym zawodnikom, którzy zdecydowanie się cofnęli i pozwolili gospodarzom na przejęcie inicjatywy. Na drugą bramkę Michałowianki kibice nie musieli długo czekać. Płaskie dośrodkowanie w pole karne Dalinu skończyło się golem na 2:1 dla miejscowych.

Stracona bramka podziałała na naszych zawodników jak przysłowiowa płachta na byka.
Atak za atakiem w końcu przyniósł wyrównanie. Rzut z autu na wysokości pola karnego gospodarzy wykonywał Kuba Burtan. Podał piłkę do niepilnowanego Dawida Kałata, który po świetnym przyjęciu huknął pod poprzeczkę. Trzecia bramka dla Biało -Zielonych padła niespełna 3 minuty po wyrównaniu. Świetną akcję w środku pola przeprowadzili Kałat z Andrzejem Bielem, który prostopadłym podaniem uruchomił Kubę Góreckiego. Jak wszyscy wiemy Kuba rzadko marnuje sytuacje sam na sam z bramkarzem i tą rownież fantastycznie wykorzystał!

Po ostatnich przegranych meczach zwycięstwo na wyjezdzie smakuje wyjątkowo!
Niestety nie obyło się bez kontrowersji. Trener Czopek został odesłany na trybuny, Tomek Stelmach zobaczył dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę (bardzo wątpliwe kartki).
Nigdy nie oceniamy postawy sędziego, gdyż nie jest to nasza rola, jednak po tym meczu musimy to napisać, postawa sędziego głównego w stosunku do naszych Zawodników, a przede wszystkim do naszego Trenera Roberta Czopka pozostawiała bardzo wiele do życzenia!!

DALIN:Przała - Burtan, Stelmach, Idzi, Tokarz, O. Mistarz (67 K. Mistarz), Kałat, Górecki (90 Wątor), Wojtan, Ogrodny (64 Makusek), Biel. Trener: Robert Czopek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości